Wczoraj, na mojej facebookowej stronie, „dyżurowałem” odpowiadając na pytania na temat medytacji, uważności, pranajamy i tematów pokrewnych. Przyznam, że zaskoczyła mnie skala zainteresowania. Myślałem, że pomiędzy kolejnymi pytaniami, poodpowiadam na pocztę i posprzątam pokój, a ledwo udało mi się zrobić sobie herbatę w pierwszej części sesji pytań i odpowiedzi. Pojawiło się też sporo ciekawych pytań i do niektórych z nich będę się chciał tutaj odnieść na blogu.

Zacznijmy od jednego z bardziej istotnych pytań dla wielu osób, pozwolę sobie zacytować:
„Jak połączyć spokój, wyciszenie, ogólnie „szczęście” otrzymane dzięki yodze i medytacji z hałasem otrzymywanym z zewnątrz? Co się uspokoję i uzyskam równowagę i stan ciszy, zostaje on przerwany przez czynniki zewnętrzne, którym ulegam. I na odwrót: jak już jestem w kawałkach ciężko mi powrócić do całości. Pomimo jogi i prób medytacji. Jak połączyć te dwa oddalone na razie dla mnie bieguny: ciszę z hałasem? Albo jak w nich i między nimi się poruszać?”

Rzeczywiście praktyka formalna jest pewnym laboratorium, w którym sobie bezpiecznie przebywamy i w którym bez większych dystraktorów możemy zwiększać swoją uważność, koncentrację, zwolnić swój rytm, uspokoić rozedrgane wibracje układu nerwowego. A potem zostajemy rzuceni w wir życia i otaczający nas szybki rytm, wybija nas z naszego powolnego, burzy nas spokój.

Jak zatem przenieść medytacyjny spokój do życia codziennego?

(1) Zwróć uwagę na praktykę relaksu, a więc stanu, w którym pozwalasz, by każde przeżycie przepływało przez Ciebie, bez wypierania go i bez identyfikowania się z nim. To powinno sprawić, że łatwiej będzie Ci przenieść medytacyjny dystans do życia codziennego. Przecież właśnie w taki sposób jak w głębokim relaksie chcielibyśmy reagować w trudnej sytuacji: nie uciekać, nie wypierać, potrafić przeżyć trudne emocje, ale autonomicznie (a nie impulsywnie, z powodu lęku czy gniewu) zdecydować o swoim działaniu.

(2) Użyteczne będą dla Ciebie również praktyki etyczne np. 40 zasad, które pozwalają się skupić na jakimś wycinku uważnego bycia w życiu codziennym, jak również praktyka widzenia dobrego w złym, a złego w dobrym oraz ćwiczenie się w rozumienia poglądów innych osób. Dzięki tym praktykom umocnisz swój system wartości i  uniezależnisz się od warunków zewnętrznych.

(3) Praktyki z punktu 2 oraz wnoszenie do życia zrelaksowanego stanu umysłu musimy zaczynać od prostych codziennych zdarzeń, by wyćwiczyć w sobie odpowiedni sposób reagowania zanim pojawią się trudne sytuacje.

(4) Ćwicz cierpliwość! Każda umiejętność wymaga praktyki, także umiejętność utrzymywania spokoju. W poniższym 2-minutowym wideo mówię o tym dlaczego nie warto się poddawać.

Oczywiście ta prostota 4 powyższych punktów wcale nie jest łatwa do wykonania, więc najlepiej zacznij je realizować już teraz! 🙂 Jeśli jednak chcesz pogłębić temat, możesz przeczytać mój tekst o wewnętrznym spokoju z perspektywy mistycznej.

Share This