Po pierwszym etapie medytacyjnego treningu poglądów, jakim jest uczenie się głębokiego rozumienia poglądów innych ludzi, przychodzi czas na kolejny etap pracy, który Inayat Khan opisuje w ten sposób:

Drugim krokiem jest nauczyć się widzieć dobre w złym i złe w dobrym.

Jest to oczywiście kolejna praktyka, którą należy ćwiczyć w toku życia codziennego. Gdy pojawiają się zdarzenia, które normalnie ocenilibyśmy jako dobre, przyjemne itp., przyjrzyjmy się im i spróbujmy dostrzec jakie mogą mieć negatywne konsekwencje, czy to dla nas czy dla kogoś innego. Gdy doświadczamy nieprzyjemnych wydarzeń, przyjrzyjmy się im i znajdźmy ich dobre strony, pozytywne efekty itp.

Istotne jest, by skupiać się na jednej i drugiej części ćwiczenia. Nie pomoże nam dostrzeganie we wszystkim złego, ale widzenie samych pozytywów też będzie odrywać nas od rzeczywistości. Gdy jednak, bez upraszczania, będziemy starali się rozumieć pozytywne i negatywne konsekwencje wszelkich zdarzeń, wówczas zrozumiemy, że rzeczywistość jest jaka jest, ani dobra ani zła, a trochę zależy od naszej interpretacji i bardzo wiele od tego, co zrobimy z daną sytuacją, jak ją wykorzystamy, czego się z niej nauczymy itp.

Pamiętajmy, że tak jak poprzednie ćwiczenie treningu poglądów, tak i to musimy zaczynać od prostych sytuacji, a nie od ekstremalnie trudnych zdarzeń z naszego życia. Gdy jakiś czas „trenujemy się” w zwykłych sytuacjach, ten sposób percepcji staje się niejako naszym cieniem i wówczas z większym dystansem i autonomią wchodzimy w pojawiające się w naszych życiu sytuacje. Powodzenia!

Share This