Idries Shah pisze:
Większość ludzi, choć by temu zaprzeczyła, nie chce się uczyć. […] Zdają się raczej angażować w aktywności, które odciągają ich od uczenia się. Nazywają te aktywności „studiowaniem”.

Suficka tradycja zachęca nas, by poznać swoje motywy, a następnie poznać motywy swoich motywów. Pochylmy się więc na chwilę nad powyższymi słowami i uczyńmy je przedmiotem introspekcji.

Często myśląc „większość” zakładamy, że to nie chodzi o nas, ale zawsze warto przyjrzeć się sobie nawet w kontekście stwierdzenia, z którym się nie zgadzamy. Sam mam taką zasadę, że gdy ktoś mi coś zarzuci, to nawet jak się z tym nie zgadzam, to przyglądam się sobie pod tym kątem przez kilka kolejnych dni. Czasami na skutek tego okazuje się, że ktoś projektuje swoje problemy na mnie, innym razem okazuje się, że w jakimś stopniu ma rację, innym, że jedno i drugie, a jeszcze innym można dostrzec coś zupełnie innego, ale też ważnego.

Dlatego może dziś warto sobie zadać to pytanie i pobyć z nim kilka dni, a może nawet dłużej (np. zrobić z tego 40-dniową czillę): Na ile pod pretekstem uczenia się, rozwoju osobistego/duchowego angażuję się w aktywności, które odsuwają mnie od możliwości faktycznej zmiany? Odsuwają mnie od tego, co sufi nazwaliby drogą powrotną do siebie?

Nie szukaj prostych odpowiedzi. Bądź z tym pytaniem i zobacz co się z tak ukierunkowanej uważności wyłoni. Gdy coś się wyłoni, zbadaj czy to nie ma jeszcze głębszych warstw (w myśl cytowanych powyżej słów: poznaj swoje motywy, a później motywy swoich motywów). Niezależnie od tego, co odkryjesz w efekcie takiej introspekcji, pamiętaj, że służy ona do poszerzenia Twojej świadomości, a nie do znęcania się nad sobą (ani nad innymi)!

Share This