Wbrew temu, co myślą niektórzy (a może i Ty?), okazywanie sobie akceptacji, miłującej dobroci i współczucia nie czyni nas słabymi, podatnymi na zranienie czy pobłażliwymi wobec siebie. Bycie dobrym dla siebie nie sprawi też, że będziesz patrzeć na siebie bezkrytycznie i utoniesz w źle pojętym samozadowoleniu czy oddasz się hedonizmowi. W rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie – współczucie, akceptacja i miłująca dobroć, okazywana sobie samej, sobie samemu, wzmacnia Twoje zasoby, co sprawi, że będziesz mieć większą samokontrolę.

Mylisz się także bardzo, jeśli sądzisz, że nie zasługujesz na to, by wybaczyć sobie pewne rzeczy i okazać sobie miłość. Dajesz się omamić błędnemu poglądowi także, gdy wydaje Ci się, że nie masz w sobie tej dobroci i troski, którą miał(a)byś sobie okazać. Okazanie sobie współczucia w trudnych chwilach nie sprawi też, że utoniesz w smutku czy żałobie. Pozwoli Ci za to nie dźwigać ich potem wiele lat.

Porzuć te wszystkie błędy w myśleniu i uprzedzenia wobec siebie. Przecież gdyby ktoś bliski Twojemu sercu miał takie przekonania o sobie, nie chciałabyś / chciałbyś, by się ich trzymał(a). Co byś jej/jemu powiedział(a)? Może już czas, by zaprzyjaźnić się z sobą?

Share This