Zapraszam Was na 32. odcinek podkastu, który publikuję oczywiście dzięki wspaniałym Patronkom i Patronom, wspierającym moje konto na Patronite.pl. Bardzo dziękuję!
Tym razem w Wasze ręce (a w zasadzie do Waszych uszu) 😉 trafia nagranie 2-godzinnej rozmowy o terapii jogą, którą odbyliśmy niedawno z Olą Uruszczak. Podczas tego podkastu zarówno rysujemy pewne ramy terapii jogą oraz zastanawiamy się nad granicami między jogoterapią a „zwykłą” jogą, jak również odpowiadamy na pytania słuchaczy. Rozmowę tę można też obejrzeć w formie wideo tutaj.
Jeśli chcesz włączyć podkast – po prostu skorzystaj z poniższego odtwarzacza. Jeśli chcesz pobrać ten odcinek na swój komputer, tablet lub telefon – kliknij tutaj. Jeśli potrzebujesz czytnik RSS podkastu to przejdź na tę stronę, a jeśli chcesz korzystać z niego przez Apple Podcasts– przejdź tutaj. Podkast znajdziesz też na Spotify w tym miejscu. Miłego słuchania!
Będzie mi miło, jeśli zechcesz wesprzeć moje podkasty choćby drobną kwotą na moim koncie na Patronite. Dziękuję!
kochany Maćku, cieszę się że podjąłeś temat jogi kundalini wg YB, ale może najlepiej byłoby gdybyś zaprosił kogoś, np mnie 😉 kto mógłby rozwiać twoje i innych wątpliwości na ten temat. Jak najbardziej można ułożyć terapię jogą kundalini również. Notabene tzw. joga hormonalna też dużo czerpie właśnie z jogi kundalini, ale zgadzam się z postawą waszą że nie jest dobrze pobudzać jakiś jeden wybrany hormon jednym ćwiczeniem. Przesłuchałam całość i z wieloma treściami zgadzam się jak zwykle zresztą – tu mam na myśli nieporozumienia nt czakr 🙂 Bardzo mi szkoda że nie doceniasz przekazu YB – prawdopodobnie zwracasz większą uwagę na niewypały niż na osiągnięcia i rezultaty – a czyż nie wszędzie można się doszukać dziur?
Cześć Agnieszka 🙂 Wydaje mi się, że chyba nie wyraziłem się zbyt jasno z tą jogą kundalini, bo nie jesteś pierwszą osobą, która nie zrozumiała moich intencji (muszę tego odsłuchać i zastanowić się jak następnym razem wyrazić to lepiej). W każdym razie jestem absolutnie przekonany o dużym potencjale terapeutycznym kundalini jogi i nie zaprzeczałem mu – chciałem tylko zaznaczyć, że nie wchodzi on w zakres tego, o czym rozmawialiśmy z Olą, czyli jednak terapii jogą wywodzącej się z pnia krishnamacharyańskiego 😉 Tak jak zaznaczałem, nie szukałbym źródeł kundalini jogi YB w reformie asanowej Kuvalayanandy, Krishnamacharyi i Yogendry, a raczej w tradycyjnej tantrze i nauczaniu niektórych Sikhów. Bardzo chętnie skorzystałbym z okazji do rozmowy z Tobą live, i to nawet do 2: o kundalini jodze YB i o jodze dźwięku 🙂 Pozwolę się odezwać do Ciebie w przyszłym roku w luźniejszej chwili w związku z tym, jeśli nie miałabyś nic przeciwko.