Jak wiecie, ważną części wielu tradycji, także tradycji sufich, są przypowieści, czasem takie, które krążą w tradycji od setek lub tysięcy lat, a czasem te z życia danego nauczyciela lub adepta. W wakacje 2020 roku prowadziłem odosobnienie, którego częścią było nocne czuwanie w milczeniu, co wzbudziło zachwyt jednych, a niezadowolenie i dyskomfort drugich. Jedna z uczestniczek tego odosobnienia podesłała mi później historię, opowiadaną przez Hazrata Inayata Khana z pytaniem czy aby znałem ją przed odosobnieniem.

Brzmi ona tak. „Pamiętam, gdy byłem początkującym uczniem spytałem murszida [nauczyciela], czy uważa, że będzie korzystne dla mojego rozwoju, abym spędził całą noc na czuwaniu. – Kogo chcesz dręczyć? – odpowiedział. – Siebie? A czy będzie to miłe Bogu?”.

Odpowiedziałem, że owszem znałem, ale zapytałem ją czy wie, że przypowieść nie jest o tym, o czym się wydaje, a bardziej o nas, o czytającym, słuchającym… I tak było i w tej przypowieści. Czego uczy Cię o Tobie Twoja reakcja na te słowa?

Warto o tym pamiętać, słuchając wszystkich innych przypowieści. I słuchać sercem – a zatem otwierając swoje serce podczas słuchania tak mocno, jakbyśmy chcieli, by otworzył je ktoś, kto wysłuchuje nas, gdy bardzo potrzebujemy być wysłuchani.

Share This