Pewnego dnia suficki murszid (nauczyciel) udał się na przechadzkę po mieście. Wrócił w doskonałym humorze i powiedział zachwycony do swoich uczniów: Moja przechadzka sprawiła mi dużo radości. W tym mieście wszędzie czuć boską obecność i inspirację.

Jeden z uczniów postanowił, po usłyszeniu tych słów, pójść za przykładem nauczyciela i wyruszyć na spacer. Wrócił zdecydowanie zdegustowany i negatywnie poruszony, od progu dając upust swojej frustracji: Okropne! Potworne! Jeden drugiemu tylko skaczą do gardeł… Jest mi bardzo źle. Żałuję, że wyszedłem. Na co murszid odpowiedział: Masz rację, to straszne. 

Uczeń zdziwił się: Ale jak to się mogło stać, że ty wróciłeś szczęśliwy, a ja mocno przybity? Nauczyciel na to odpowiedział: Wychodzi na to, że chodziłeś po mieście w innym rytmie niż ja.

Share This