Spokój jest pokojem, który wlewa Bóg w serca swoich Przyjaciół, by doświadczyli wolności.
Abdullah Ansari z Heratu
Wg tradycji sufich mistyk odnajduje spokój (sakina) w 3 kwestiach:
(1) w oddaniu (miłości) wobec Boga;
(2) w służbie w jej trzech aspektach: służby sobie, innym i ścieżce; wg tradycji służba pozwala odnaleźć bogactwo nawet w biedzie, doświadczyć wolności od pokus i obsesji, a jednocześnie uwolnić się od hipokryzji;
(3) zadowoleniu z tego, co otrzymuje od Boga / od życia;
(4) docenianiu i zysków i strat;
(5) w poczuciu przewodnictwa na swojej życiowej ścieżce, które pozwala uwolnić się od oczekiwań i przywiązań.
Gdy rozwijamy w ten sposób spokój rodzi się doświadczenie głębokiego spokoju (tum’nina), które jest spokojem wypełnionym doświadczeniem niczym nieuwarunkowanej (boskiej) Obecności, które dokarmiane jest przez nadzieję i miłość.
(5) w poczuciu przewodnictwa na swojej życiowej ścieżce, które pozwala uwolnić się od oczekiwań i przywiązań.
Mógłbyś Maćku jakoś skomentować czym jest to poczucie przewodnictwa i jak je wypracować / rozwinąć ?
Hmm… Może pomyślę czy nie napisać osobnego posta na ten temat, bo oczywiście chodzi tu o poczucie boskiego przewodnictwa, bycia prowadzonym, chronionym. Nie wydaje mi się, żeby można je było wypracować jako takie, raczej oczyścić się na nie. Czyli medytacja i w wielu tradycjach też modlitwa byłaby drogą do otwarcia się na (boskie) przewodnictwo. 🙂 pozdrowienia
To przewodnictwo ” nagle” się objawia. To łaska. Nie można tego ” osiągnąć”. Można tylko iść ścieżką i rozwijać się. I w najmniej oczekiwanym momencie ” To” się czuje.