Jak większość z Was wie, 9 września ukazała się moja ksiażka „Psychologia jogi”. Książka ta tak naprawdę była prawie napisana już 2 lata temu, ale jakoś tak długo przeleżała w szufladzie. Co ciekawe, gdy zdecydowałem się ją wydać to wydawca sam się znalazł 🙂

Psychologia jogi Maciej WielobóbTerminu „psychologia jogi” używam w niej jako jogicznej nauki o umyśle, jego tendencjach i sposobach usuwania tychże tendencji. I to jednocześnie streszcza zawartość Jogasutr, jednego z najważnieszych traktatów jogi. W języku polskim mamy dwa dobre tłumaczenia sutr, jedno słabo już dostępne autorstwa nieodżałowanego Leona Cyborana, drugie – niedawno wydane tłumaczenie Chipa Hartranfta. Tłumaczenie Leona Cyborana jest praktycznie doskonałe pod względem naukowym, jedno z najlepszych tłumaczeń na świecie, niestety jest bardzo hermetyczne językowo, co utrudnia jego czytanie i rozumienie. Tłumaczenie Chipa Hartranfta jest moim zdaniem takim idealnym pogodzeniem przystępności języka i jakości merytorycznej, nie ma ambicji jednak do takiego poziomu naukowego jak Cyboran, no i jego wadą jest to, że nasza polska wersja to podwójne tłumaczenie (autor przetłumaczył z sanskrytu na angielsku, a tłumacz na polski). Jeśli ktoś czyta po angielsku to moim ulubionym tłumaczeniem jest przekład Swamiego Hariharanandy Aranyi, który dokonuje próby spojrzenia na Jogasutry z perspektywy sankhji czyli filozofii, z której wywodzi swój język i pojęcia sam Patańdźali.

Ja w mojej książce nie mam ambicji tłumaczenia sutr, moja wiedza z sanskrytu jest dosyć śladowa, dlatego też nie oczekujcie tłumaczenia Jogasutr. Założeniem mojej książki jest przedstawić serię wykładów na temat najbardziej kluczowych – moim zdaniem – fragmentów dzieła Patańdźalego. Dokonuje też wprowadzenia do filozofii sankhji, które jest nam potrzebne do rozumienia pewnych pojęć w Jogasutrach. W tym wprowadzeniu cytuję najważniejsze dzieło tej filozofii, a mianowicie Sankhjakarikę Iśwarakriszny. Myślę, że jest to bardzo wartościowa część książki, tym bardziej, że o sankhji niewiele się pisze, przynamniej na gruncie nienaukowym, a końcu praktycznie cała filozofia indyjska opiera się na niej.

Tak jak wspominam we wstępie do książki, nie uważam przedstawionej w niej interpretacji jako jedynie słusznej. Jest inaczej – mam nadzieję, że to co przeczytacie wzbudzi Waszą reakcję i pozwoli wypracować swój osobisty stosunek do określonych zagadnień. Oczywiście trzeba pamiętać, że nasze nastawienie do określonych treści też się zmienia z czasem. Pierwsze notatki do tej ksiażki pisałem około roku 2006 lub 2007, przygotowując się do wykładów o sutrach, które wtedy prowadziłem. Moje widzenie niektórych spraw bardzo się zmieniło od tamtego czasu, i pewnie za jakiś czas znów się zmieni. Jest takie podejście – szczególnie widoczne w szkołach tantrycznych i niektórych szkołach sufich – że bardziej istotna jest reakcja, jaką budzi jakieś nauczanie niż sama treść tego nauczania. Oczywiście jest to ekstremalne podejście, i – jeśli potraktujemy je nazbyt dosłownie – to niezbyt prawdziwe, ale wskazuje na to, że w praktyce jogicznej/ medytacyjnej najważniejsze jest osobiste doświadczenie adepta, podążającego ścieżką.

Mam nadzieję, że książka będzie się Wam podobać i będzie pomagać w kreowaniu swojego osobistego doświadczenia. Jeśli będziecie czuli potrzebę przedyskutowania pewnych jej wątków ze mną to śmiało piszcie (na dane w zakładce kontakt), piszcie także, jeśli się z czymś nie zgadzacie, albo odwrotnie – bardzo bardzo się zgadzacie 🙂 Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do lektury!

Książkę można kupić m.in. na stronie wydawnictwa klikając tutaj.

Share This