Joga: jak stworzyć warunki do przemiany uczniów?

Nauczając jogi jako kompletnej ścieżki medytacyjnej (obejmującej również zmianę postaw/zachowań i medytację, a nie tylko praktykę asan), musimy kreować warunki, w których nasi uczniowie będą czuć się akceptowani, przez co będą odczuwać, że są bezpieczni, komunikując swoje odczucia, myśli, emocje, wątpliwości. Jeden z najwybitniejszych pedagogów i psychologów amerykańskich ubiegłego stulecia, dr Thomas Gordon (1918-2002), powiedział: „Kiedy jakiś człowiek przeżywa wobec innego człowieka prawdziwą, niefałszowaną akceptację i pozwoli mu ją odczuć, ma możność stać się dla niego ogromną pomocą”.

Okazanie przez nas uczniowi akceptacji pozwala wypracowywać mu w sobie właśnie jakość akceptacji i zadowolenia (santośa) ze swojej aktualnej sytuacji (czyli docenienie aktualnej sytuacji jako punktu wyjścia do podjęcia zmian w niej). Brak akceptacji i niezadowolenie są czynnikami dezintegracyjnymi. Z kolei atmosfera akceptacji jest doskonałym podłożem do zmian, rozwoju, powrotu do pełnej harmonii, radości i spokoju. Gdy nauczyciel okaże uczniowi, że akceptuje go takim, jakim jest, wówczas paradoksalnie stymulowana jest samodzielność ucznia, który – czując się bezpieczniej z mocniejszym poczuciem własnej wartości – śmielej poczyna w kwestii realizacji swojego potencjału. To nie osądy, oceny, krytyka, system nakazów i zakazów pomagają uczniowi się rozwinąć, a właśnie akceptacja ucznia takim, jakim jest, przez nauczyciela. Niejednokrotnie mówiłem na prowadzonych przeze mnie seminariach dla nauczycieli jogi, że nauczyciel nie ma osądzać ucznia, tylko go obserwować. Uważna obserwacja pozwala dostrzec nam nie tylko problem, ale i potencjał ucznia, dzięki czemu wyzwala się współczucie (współczucie!, a nie litość), które jest właśnie siłą, na której ma opierać się nauczanie jogi.

Co na to Patańdżali?

Nauka, którą przekazuje nam Patańdżali w sutrze I.33, wyraźnie pozwala dostrzec, że krytyka ucznia wywołuje u niego koncentrację na jego brakach, a zatem po prostu ich rozwój. Inayat Khan w swoich „żelaznych zasadach” również pisze: „Nie czyń innym wyrzutów, by nie utrwalać ich błędów”.

Komunikowanie akceptacji w procesie nauczania

Ważnym elementem akceptacji jest używanie określonego języka. Oczywiście kreowanie odpowiedniej atmosfery przez czynniki pozawerbalne jest przynajmniej tak samo ważne, o ile nie ważniejsze, ale niewłaściwa komunikacja może zniszczyć cała tę atmosferę i zabrać nam przestrzeń dla rozwoju praktyki ucznia, szczególnie chodzi mi tu o zmniejszanie automatyzmu/mechaniczności w życiu codziennym. Język wskazujący na brak akceptacji będzie odpychał, jak również pokazywał, że dla nauczyciela są ważniejsze jego osobiste interesy. Poprzez odpowiedni sposób komunikacji u nauczyciela uczeń ma odczuć, że może wyrażać spostrzeżenia sprzeczne z punktem widzenia nauczyciela, jak również że może rozmawiać nawet o sprawach, o których z nikim innym nie rozmawiał; że niezależnie od tego, co powie, będzie akceptowany przez nauczyciela

Oczywiście zasadniczą sprawą w tym kontekście jest to, że nauczyciel faktycznie odczuwa akceptację w stosunku do swoich uczniów. Szczególnie na początku nauczania ma się dużo oczekiwań wobec swoich uczniów, wynikających z „poczucia misji zbawiania innych”. Owa chęć zbawiania innych to nic innego jak litość, czyli bardziej subtelna forma asmity – pychy, egoizmu, poczucia wyższości. Już wspomniałem powyżej, że nauczanie nie powinno się opierać na odczuciu litości, tylko na współczuciu. Gdy patrzymy z perspektywy współczucia, możemy porzucić swoje oczekiwania, zaakceptować w pełni naszych uczniów i punkt, w którym są, ale i pomóc im zadziałać w odpowiedni dla ich sytuacji sposób.

Natomiast samo odczuwanie akceptacji przez nauczyciela, choć jest zasadnicze, nie wyczerpuje jeszcze w pełni tematu. Ta akceptacja musi jeszcze dotrzeć do naszych uczniów, a zatem musimy komunikować się w taki sposób, by okazać danemu uczniowi swoją akceptację. Nauczanie, tak jak i praktyka jogi, polega na działaniu. Stąd też nie możemy w praktyce nauczycielskiej opierać się na postrzeganiu akceptacji jedynie jako naszego wewnętrznego odczucia. To nie będzie skuteczne narzędzie w nauczaniu jogi. Jeżeli akceptacja ma być narzędziem, by wywrzeć pozytywny wpływ na ucznia, musi być w aktywny sposób komunikowana. (Ale o tym to już innym razem, w innym poście).

Share This