Czasami zdarza nam się coś traumatycznego albo kropla po kropli przelewa się czara goryczy… Różne osoby reagują na to w różny sposób, zależnie od okoliczności, wcześniejszych doświadczeń i paru jeszcze uwarunkowań.

Niektórym jakoś udaje się przyjąć to, przeżyć i zostawić za sobą… Wówczas możemy powiedzieć, że żyją w teraźniejszości. Inne osoby „dźwigają” to zdarzenie lub uczucia z przeszłości wiele lat, czasami bardzo wiele… O takich osobach niektórzy mówią, że żyją w przeszłości. Ale są jeszcze osoby, które nie żyją w teraźniejszości, ani w przeszłości, żyją niejako w „rzeczywistości równoległej”. Nie dźwigają ze sobą przeszłego zdarzenia lub nieprzeżytych uczuć, dźwigają ze sobą uczucia na temat rzeczy, które się nie zdarzyły. Po prostu nieprzeżyte emocje w związku z jakimś zdarzeniem czy serią zdarzeń wywołały kolejne, a te kolejne, a te jeszcze kolejne. I żal, złość, lęk itp., które dźwigamy dziś nie odnoszą się już do przeszłości odnoszą się do czegoś, czego nigdy nie było.

W psychologii jogi klasycznej Patańdżali określał taki stan jako vikalpa – fantazjowanie, które jest poznaniem umysłowym rzeczy, która nie istnieje (Jogasutry I.9). Nie jest tym samym co poznanie błędne (JS I.8), które jest błędne, ale dotyczy rzeczy, która istnieje. Można by powiedzieć, że w kontekście vikalpy wyobraźnia płata nam figla. Przestaje być siłą, która może wzmóc naszą kreatywność i w ten sposób służyć. Zaczyna być czymś, co posługuje się nami. Dlatego tak istotne jest porzucenie bycia w tym równoległym emocjonanym świecie.

Aby zacząć, potrzebna jest decyzja zmiany i szczerość – gotowość do przyznania się przed sobą, ale i przed innymi, że się dało ponieść wyobraźni w taki właśnie, niezbyt użyteczny sposób. Bez szczerości, nie mamy punktu odniesienia. Następnie praktyka skupia się z jednej strony na porzucaniu identyfikacji ze swoimi wyobrażeniami (zarówno poprzez uważność na co dzień, jak i poprzez formalną praktykę medytacji), a z drugiej na poszukiwaniu identyfikacji z tym, co dla nas naprawdę ważne, z Ideałem: koncepcją Boga lub wartościami, na których chcemy oprzeć nasze życie, które są dla nas ważne. Sufi nazywają to przypominaniem (zikar, zikr lub dhikr), które uważają za esencję praktyki na mistycznej ścieżce. Powodzenia!

Share This