Aby przygotować się do medytacji z jednej strony uczymy się relaksować, a z drugiej – musimy nauczyć umysł koncentracji. Służy oczywiście temu synchronizacja oddechu z ruchem w asanach, a już w szczególności pranajama, ale czasami stosuje się też ćwiczenia przygotowawcze do medytacji, określane jako trataka. Technika ta, nie jest opisywana przez Patańdżalego w jodze klasycznej, jednakże była istotną praktyką w postklasycznej hatha jodze.

Trataka tłumaczy się jako wpatrywanie się, koncentrację wzrokową (w przeciwieństwie do koncentracji umysłu w dharanie) na określonym punkcie. Najbardziej znaną wersją trataki jest wpatrywanie się w płomień świecy. Aby wykonać tę wersje trataki należy usiąść w pozycji medytacyjnej (stabilnie, wygodnie i z prostym kręgosłupem), a świecę umieścić na wysokości wzroku. Pokój przeznaczony na tego typu praktykę powinien być zaciemniony i bez przeciągów. W płomień świecy wpatrujemy się starając się nie mrugać do czasu aż oczy zaczną łzawić. Wówczas zamykamy powieki, zachowując jednak powidok płomienia i nadal koncentrując się na nim. Ćwiczenie możemy kilkakrotnie powtarzać.

Innym popularnym rodzajem trataki jest wpatrywanie się w nieruchomy punkt. Jednym ze sposobów realizacji tej praktyki jest narysowanie czarnej plamy o średnicy 5-10 cm i przyklejenie jej do ściany na wysokości wzroku. Reguły praktyki są takie same jak w poprzednim ćwiczeniu. Z rzadka stosuje się bardziej złożone obiekty. Oczywiście są również inne techniki trataki, jednakże te opisane powyżej są najbardziej użyteczne w konkteście przygotowania umysłu do praktyk koncentracyjno-medytacyjnych w jodze.

Nagranie prowadzonej trataki znajdziesz w drugim odcinku mojego podkastu tutaj.

Share This